Bożej Łaskawej
Wielkim admiratorem Matki Bożej Łaskawej był brat Alojzy Kosiba,
którego szczątki w metalowej trumience umieścił koło maryjnego ołtarza
kardynał Franciszek Macharski. Mieszkańcy Wieliczki do dziś opowiadają
o dobroci zakonnika i jego poczuciu humoru, choć od śmierci tego
"świętego jałmużnika" minęło 70 lat (zmarł 4 stycznia 1939 r.). Jego
proces beatyfikacyjny rozpoczął się 1963 r. Brat Alojzy spędził w
zakonie reformatów 60 lat. Do dziś można wejść do jego celi, w której
mnisi nic nie zmienili. Był kwestarzem i jałmużnikiem. Słynął z pogody
ducha i dobroci. Oczekujące narodzenia dziecka mieszkanki miasteczka
prosiły go o modlitwę. W 1990 r. Jan Paweł II w liście z okazji
700-lecia Wieliczki napisał m.in. Przeprowadzone w 1989 r. badania konserwatorskie nie potwierdziły tej
tradycji. W klasztornych księgach można za to znaleźć opisy cudów
doznanych za pośrednictwem wielickiej Madonny. Obraz koronował
papieskimi koronami w 1995 r. kard. Franciszek Macharski, a uroczystość
upamiętniono płaskorzeźbą z podobizną kardynała (po lewej stronie
kaplicy). Zakonnicy postanowili też podziękować Janowi Pawłowi II,
który błogosławił korony dla Maryi - malowaną scenę błogosławieństwa
umieszczono na sklepieniu kaplicy, a płaskorzeźba z podobizną papieża
znajduje się na jednej ze ścian.